W piątek, 26 maja 2023 roku, uczniowie klasy 8a wraz z wychowawczynią - panią Natalią Jezierską oraz z panem Andrzejem Filipowskim uczestniczyli w integracyjnej wycieczce na Ślężę. Słoneczna pogoda, śpiew ptaków, piękne krajobrazy oraz wspaniałe towarzystwo pozwoliły zrelaksować się po trudach egzaminu ósmoklasisty.
Poniżej prezentujemy relacje uczniów z tego wspaniałego wydarzenia.
W piątek, 26 maja 2023r., byłam na wycieczce klasowej na Ślęży. Wybraliśmy to miejsce ze względu na piękno przyrody i możliwość odpoczynku po egzaminach ósmoklasisty. U podnóża góry, z pomocą pani przewodniczki, orientowaliśmy mapę oraz poznaliśmy legendę powstania Ślęży, według której góra została usypana przez walczące ze sobą na kamienie anioły i diabły.Następnie rozpoczęliśmy wędrówkę na szczyt. Poruszaliśmy się żółtym szlakiem i bezpiecznie dotarliśmy na samą górę. Znajduje się tam kościół oraz schronisko. Można stamtąd zobaczyć przepiękne widoki: malownicze krajobrazy pól i rozpościerający się w pobliżu Zalew Mietkowski, a wszystko to w atmosferze otaczającej nas ze wszystkich stron budzącej się do życia przyrody. Moim zadaniem warto było przebyć drogę na sam szczyt dla takich widoków.Po zejściu rozpaliliśmy ognisko i w miłym towarzystwie piekliśmy kiełbaski. Później braliśmy udział w zawodach przeciągania liny oraz rzucaliśmy dyskiem. Bardzo dobrze spędziłam w ten sposób czas.Podsumowując, wycieczka na Ślężę była bardzo udana. Warto było wybrać się w to miejsce i polecam je każdemu. Według mnie nie jest tylko piękne, ale ma też bogatą historię, a legendy z nim związane są warte poznania.
Hania Mielnik
26 maja 2023 roku razem z naszą wychowawczynią panią Natalią Jezierską, panem Filipowskim oraz panią przewodnik wybraliśmy się na wycieczkę na Ślężę. Wyjechaliśmy ze Świdnicy około godziny 8:30. Podróż trwała krótko. Po wyjściu z autokaru zaczęliśmy wchodzić na górę. Przy pierwszym przystanku pani przewodnik rozdała nam kompasy i mapę, którą musieliśmy zorientować. Następnie kontynuowaliśmy naszą podróż. Zatrzymaliśmy się przy drugim przystanku, gdzie pani przewodnik opowiedziała nam o pewnym zwierzęciu żyjącym w pobliżu tej góry. Potem ruszyliśmy dalej. Ja wraz z Bartkiem, Pawłem i Dawidem weszliśmy na górę szybciej od grupy. Na szczycie czułem się zmęczony, ale szczęśliwy, że wszedłem. Po wejściu wraz z kolegami poszliśmy do schroniska, w którym kupiłem sobie wodę. Potem na szczycie spędziliśmy godzinę wolnego czasu, a następnie zeszliśmy. Na samym dole również z kolegami byliśmy pierwsi, ale tym razem dołączył do nas jeszcze Oskar. Będąc już na samym dole, weszliśmy na niewielką polanę, na której znajdowało się miejsce do rozpalenia ogniska. Nasza pani przewodnik zaczęła je rozpalać. Po pewnym czasie, kiedy ognisko było już rozpalone, razem z kolegami upiekliśmy sobie kiełbaski. Później pani przewodnik przyniosła nam liny do przeciągania oraz fryzbi. Zaczęliśmy korzystać z liny. Dobieraliśmy się w różne grupy i przeciągaliśmy linę. Po skończonej zabawie z liną zabraliśmy się za fryzbi. Kiedy już wszyscy uznali, że pora wracać, zebraliśmy się do autokaru i wróciliśmy do Świdnicy. Moim zdaniem ta wycieczka była naprawdę dobrą wycieczką i można było na niej odpocząć po egzaminach ósmoklasisty.
Piotr Niedziela
Dnia 26.05.2023r. z klasą 8a i panią Natalią Jezierską wybraliśmy się na Ślężę. Szliśmy na górę ponad godzinę. Gdy dotarliśmy na sam szczyt, mieliśmy godzinę czasu wolnego, w którym mogliśmy pozwiedzać i porobić sobie zdjęcia. Później spotkaliśmy się przed kościołem, aby zrobić wspólne zdjęcie z ostatniej wycieczki w szkole podstawowej. Pani przewodniczka dawała nam lekcje z odczytu mapy i kompasu. Po zwiedzaniu góry Ślęży czekała na nas niespodzianka w postaci ogniska. Potem nadeszła pora, by wracać do Świdnicy.Wycieczkę uważam za udaną, mimo iż to była ostatnia wycieczka z moją klasą. Bardzo mi się podobała.
Oskar Kutyła
W piątek, 26 maja, o godzinie 8:15 wszyscy spotkaliśmy się nad zalewem, gdzie czekał na nas bus, którym mieliśmy jechać do Tąpadeł, aby zdobyć Ślężę. Jechaliśmy około 30 minut. Gdy dotarliśmy na miejsce, pani przewodniczka opowiadała nam o historii tej góry. Wejście na górę było ciężkie, ponieważ było bardzo dużo kamieni. Przed wejściem dostaliśmy mapę z kompasem, aby wiedzieć, gdzie mamy iść. Gdy weszliśmy na Ślężę, wszyscy byli zmęczeni, a na górze oglądaliśmy ładne widoki. Potem trzeba było już schodzić drogą powrotną, która była gorsza niż wchodzenie na górę, ponieważ trzeba było uważać, żeby się nie wywrócić. Gdy już wszyscy zeszliśmy, zrobiliśmy sobie ognisko, przy którym można było zjeść upieczone kiełbaski. Wycieczka mi się bardzo podobała.
Olek Biros
W piątek po egzaminach ósmoklasisty uczestniczyłam w wycieczce klasowej na Ślężę. Wspinaliśmy się na Ślężę od strony Tąpadeł. Na początku nasza przewodniczka nauczyła nas, w jaki sposób zorientować mapę, żeby wiedzieć, w którą stronę należy podążać, opowiedziała nam również o legendzie tłumaczącej powstanie góry Ślęży.
Następnie rozpoczęliśmy wędrówkę na szczyt góry. W czasie drogi towarzyszyła nam miła atmosfera, a ja odczuwałam spokój, który był mi potrzebny po stresujących dniach egzaminów. Po dotarciu na szczyt Ślęży mieliśmy chwilę czasu wolnego i mogliśmy podziwiać piękne krajobrazy.
Obowiązkowym punktem naszej wycieczki było ognisko u podnóża góry. Uważam, że była to doskonała okazja do spędzenia czasu razem. Upiekliśmy kiełbasy oraz chleb. Znaleźliśmy również czas na przeciąganie liny. Moim zdaniem była to świetna rozrywka.
Podsumowując, wycieczkę zapamiętam na długo także ze względu na to, że była ona ostatnią wycieczką naszej klasy. Według mnie pomysł, żeby zrelaksować się po egzaminach w górach był doskonały i wszyscy mogli nacieszyć się czasem spędzonym z koleżankami i kolegami z klasy.
Nina Ząbkiewicz
26.05.2023 uczestniczyłam w wycieczce na górę Ślężę. Wyjechaliśmy busem około godziny 8.30. Towarzyszyli nam pani wychowawczyni, pan Filipowski i pani przewodnik, która na miejscu opowiedziała nam ciekawą legendę o powstaniu góry.Następnie rozpoczęliśmy wędrówkę na szczyt. Droga była dość kamienista i trochę stroma. Nasza uwaga skupiała się jednak na ciekawostkach opowiadanych przez panią przewodnik, np. o popielicy i jej trybie życia.Na szczycie mieliśmy chwilę wolnego czasu na to, by odpocząć i podziwiać wspaniałe widoki, jakie rozciągały się z góry.Droga na dół przeminęła nam szybko. Gdy już byliśmy na dole, rozpaliliśmy ognisko.Według mnie warto było pojechać na tę wycieczkę. Dowiedziałam się na niej wielu ciekawych faktów na temat ślężańskiej przyrody i poznałam legendę tej niezwykłej góry. Wycieczka na Ślężę to dobry pomysł, by miło i aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzu i sprawdzić swe siły w zdobywaniu szczytu.Myślę, że będę wspominać ten czas spędzony z przyjaciółmi z sentymentem.
Marcelina Koćmirska
26 maja wraz z klasą 8a, panią Natalią Jezierską i panem Andrzejem Filipowskim uczestniczyłem w wycieczce na Ślężę. Gdy dojechaliśmy na miejsce, przed wyruszeniem w drogę odbyła się lekcja z orientacji mapy. Podczas wchodzania na szczyt zatrzymywaliśmy się przy tabliczkach, przy których pani przewodnik opowiadała nam o legendach, zwierzętach i naturze Ślęży.Kiedy dotarliśmy na samą górę, dostaliśmy godzinę czasu wolnego, mogliśmy zobaczyć najbliższą okolicę, zrobić zdjęcia.Po zejściu ze szczytu zorganizowaliśmy ognisko. Były zabawy takie jak przeciąganie liny czy rzucanie frisbee.Moim zdaniem wycieczka była udana, był to dobry odpoczynek po egzaminach ósmoklasisty. Było ciekawie i zabawnie, nie nudziło mi się nawet przez chwilę.
Bartosz Turek
26 maja byliśmy na wycieczce klasowej na Ślężę. Spotkaliśmy się nad zalewem, niecierpliwie czekając odjazd. Gdy jechaliśmy busem, mogliśmy podziwiać piękne dolnośląskie krajobrazy pól i łąk. Po dotarciu do Tąpadeł naszym zadaniem było zorientowanie mapy w grupach. Akurat nasza grupa poradziła sobie z tym najlepiej, bo zrobiliśmy to jako pierwsi. Następnie pani przewodnik opowiadała nam o legendach związanych ze Ślężą, a potem wyruszyliśmy zdobyć szczyt. Podczas wchodzenia na górę zatrzymywaliśmy się kilka razy, żeby pani przewodnik opowiedziała nam o faunie i florze Ślęży. Wraz z moimi kolegami: Dawidem, Piotrkiem i Bartkiem wchodziliśmy znacznie szybciej niż pozostała część grupy, dlatego dotarliśmy na szczyt jako pierwsi. Po takim wysiłku kupiliśmy sobie lemoniadę i odpoczywaliśmy, podziwiając majestatyczne widoki. Schodząc z góry, także byliśmy daleko przed resztą grupy, dlatego czekaliśmy na nich na dole.Gdy zeszliśmy ze Ślęży, zaczęliśmy rozpalać ognisko i zjedliśmy po kiełbasie. Następnie przeciągaliśmy linę oraz rzucaliśmy freesby.Podsumowując, uważam że był to bardzo dobry wyjazd, miło spędziliśmy czas w gronie naszej klasy. Ponadto mogliśmy odpocząć po trudnym tygodniu egzaminów.
Paweł Puślecki
Bardzo mi się podobała wycieczka na Ślężę, ponieważ razem w przyjaznej atmosferze wchodziliśmy i schodziliśmy z góry. Podobało mi się również, kiedy smażyliśmy kiełbaski nad ogniskiem oraz gdy grupami przeciągaliśmy linę. Moim zdaniem ta wycieczka była bardzo udana, ponieważ spędziliśmy ją z całą klasą i ze wspaniałą wychowawczynią.
Julia Gruziel