Mikołajkowy dzień obfitował w mnóstwo niesamowitych wrażeń również wśród uczniów klasy 8a, którzy wybrali się na wycieczkę do Muzeum „Pana Tadeusza” we Wrocławiu. Ósmoklasiści spędzili miło czas, biorąc udział w lekcji muzealnej „Już ukropiłem tysiąc wierszy”, w trakcie której dowiedzieli się, skąd w muzeum wziął się rękopis „Pana Tadeusza” i jakie były jego dzieje. Poznali najciekawsze elementy biografii Adama Mickiewicza i dowiedzieli się, jak wyglądało i ile czasu zajęło mu napisanie „Pana Tadeusza”. Obejrzelitakże niezwykłą szkatułę, w której przechowywano poemat oraz przedmioty, które wykorzystywano niegdyś podczas pisania. Wzięli też udział w lekcji kaligrafii gęsim piórem.
Miłym akcentem mikołajkowej wycieczki był udział w corocznym wrocławskim Jarmarku Bożonarodzeniowym i prezent w postaci kubka pysznej, rozgrzewającej gorącej czekolady.
6.12.2022 r. z klasą 8a i panią Natalią Jezierską wybraliśmy do Wrocławia do Muzeum „Pana Tadeusza”. Gdy zwiedziliśmy pierwszą część muzeum, mieliśmy czas wolny, w którym mogliśmy pozwiedzać rynek Wrocławia. Czekała też na nas niespodzianka w postaci gorącej czekolady. Później wróciliśmy do muzeum zwiedzać jego górną część. Pani przewodniczka dawała nam do wąchania różne przyprawy i musieliśmy zgadnąć ich nazwę. Potem nadeszła pora, by wracać do Świdnicy. Wycieczkę uważam za udaną, ponieważ przypomniałem sobie treść lektury pt. „Pan Tadeusz” oraz miło spędziłem czas.
Oskar Kutyła
Bardzo mi się podobała wycieczka do Wrocławia, gdyż zaczerpnęłam dużo ciekawych informacji o „Panu Tadeuszu” .Muzeum, które zwiedzaliśmy, wywarło na mnie ogromne wrażenie, ponieważ dowiedziałam się wielu ciekawych informacji o polskiej kulturze.Podobał mi się również Jarmark Bożonarodzeniowy. Było tam mnóstwo stoisk z ozdobami świątecznymi. Na jarmarku była również podawana w ciekawy sposób gorąca czekolada.Kubeczki miały kształt małego bucika i były wykonane z porcelany. Uważam, że wycieczka była bardzo dobrze zorganizowana przez panią wychowawczynię.
Julia Gruziel
6.12.2022 roku odbyła się wycieczka do Wrocławia. Zbiórka nastąpiła o godzinie 8.15 nad zalewem Witoszówka. Przed wyjazdem przyjechała policja sprawdzić stan autokaru. Kiedy policja już sprawdziła autokar, nasza wychowawczyni sprawdziła obecność i o godzinie 8.30 wyruszyliśmy w drogę. Do Wrocławia jechaliśmy ponad godzinę; podczas podróży rozmawiałem z kolegami. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, zaczęliśmy od zwiedzania Muzeum „Pana Tadeusza”. Podczas zwiedzania doświadczyliśmy, jak się pisze piórem na atrament – gęsim piórem. Później zwiedzaliśmy Jarmark Bożonarodzeniowy i mieliśmy czas dla siebie. Poszliśmy na gorącą czekoladę i kubki po czekoladzie mogliśmy zabrać sobie do domu jako pamiątkę z tej wycieczki. Potem wróciliśmy do muzeum, żeby zwiedzić dalszą część, gdzie poznaliśmy dużo różnych ciekawostek o wcześniejszych czasach. Przed 15 czekaliśmy na swój pojazd; podczas tego czekania opowiadaliśmy sobie, jak nam się podobało. Gdy bus przyjechał, wszyscy moi koledzy i ja usiedliśmy na końcu pojazdu, bo zamieniliśmy się miejscami z dziewczynami. Powrót trwał również ponad godzinę, ponieważ były małe korki, a jadąc autobusem, oglądaliśmy początek meczu Hiszpanii z Marokiem. Wróciliśmy po godzinie 16 nad zalew i wszyscy poszliśmy do swoich domów. Moim zdaniem wycieczka była udana. (:
Aleksander Biros
W dniu 6 grudnia moja klasa pojechała do Wrocławia na jarmark świąteczny oraz do muzeum. Wycieczkę rozpoczęliśmy od Muzeum „Pana Tadeusza”. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, po czym rozeszliśmy się do innych części muzeum. Moja grupa rozpoczęła zwiedzanie od warsztatów związanych z pisaniem gęsim piórem. Prace odebraliśmy pod koniec wycieczki. Po zakończeniu warsztatów przeszliśmy do kolejnych sal, gdzie poznawaliśmy historię oraz twórczość Adama Mickiewicza. Wypełnialiśmy również karty pracy związane z jego życiem! Po zakończonym zwiedzaniu wróciliśmy po nasze rzeczy i przy okazji wylosowaliśmy kolegów / koleżanki, którym mamy zrobić prezent. Myślę, że każdy wymyśli coś wyborowego. Wraz z rozdaniem ostatniego losu dostaliśmy czas wolny,który spędziłem z kolegami na jarmarku świątecznym. Czekała na nas jeszcze niespodzianka w postaci gorącej czekolady i kubka, co było zafundowane przez klasową radę rodziców i pana organizatora, za co, myślę, że wszyscy jesteśmy wdzięczni. Później wróciliśmy do muzeum, aby tym razem w jednej grupie dowiedzieć się więcej o historii i tradycjach w „Panu Tadeuszu”. Pani przewodniczka opowiadała bardzo ciekawie i dużo się wszyscy dowiedzieliśmy. Mogliśmy nawet zobaczyć i poczuć przyprawy czasów z lektury. Wycieczka bardzo mi się podobała i wiele z niej zapamiętam.
Bartosz Turek